Ptasie rekordy. Szlamnik deklasuje rywali

Choć są niewielkich rozmiarów, to potrafią pokonać trasy samolotów pasażerskich.

11 dni ze średnią prędkością 50 km/h - tyle według niemieckiego Instytutu Ornitologicznego im. Maksa Plancka leciał bez przerwy szlamnik, ptasi rekordzista z rodziny beksowatych. Pokonując trasę z Alaski na Tasmanię, przemierzył w sumie 13560 kilometrów. Z kolei inny szlamnik pobił rekord najwyższego przelotu, osiągając wysokość 8,5 tys. metrów w locie ze Szwecji do Afryki. Mimo swoich niewielkich rozmiarów, ptak ten ma zdolność gromadzenia zapasów tłuszczu, dlatego potrafi jednym skokiem pokonać ogromne odległości do momentu wyczerpania energii.

Długie dystanse to również specjalność rybitwy popielatej, której trasa z północnej Europy na Antarktydę wyniosła łącznie 30 tys. kilometrów. Z kolei dubelt - to nasz rodzimy rekordzista. Jednym skokiem, w ciągu maksymalnie 4 dni potrafi dotrzeć do Afryki, przemierzając od 4 do 5 tys. kilometrów.

 

W badaniu tych niezwykłych lotów pomaga obrączkowanie ptaków i specjalne nadajniki. To właśnie dzięki nim udało się ostatnio zbadać loty 90 polskich bocianów białych lecących do ciepłych krajów. Podczas analizy nadajników, główny nacisk kładziony był nie na długość czy wysokość lotu, ale jego charakter.

Jak tłumaczył w programie "Czysta Polska" prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, bociany w przeciwieństwie do szlamnika czy dubelta zatrzymują się podczas swojego lotu. W tym celu wybierają zwykle bezpieczne miejsca, takie jak dachy domów, drzewa lub słupy. Trochę ciężej mają w Afryce, gdzie śpią na skałach lub w ostateczności na ziemi. Tam też ich ostrożność jest bardziej wzmożona, bo na bociany polują drapieżniki m. in. lwy. Sen ptaków jest też bardziej czujny, działa jak urządzenie w trybie standby, gdzie jedna półkula mózgu zawsze jest włączona.

Na koniec zastanawiamy się, skąd ptaki wiedzą, gdzie mają lecieć? W przypadku bocianów, młode osobniki naśladują dorosłe ptaki. W docelowe miejsce kieruje ich ruch gwiazd, kompas magnetyczny, a ostatnie doniesienia mówią nawet, że ślad zapachowy.

Źródło: Polsat News/ Program "Czysta Polska"
Autor: Karolina Pawłowska
Fot. pixabay.com/ No-longer-here/ MabelAmber